Kiedy wolontariusze nosili paczki, rodzina nie mogła się nadziwić, że jest ich aż tyle. Dziewczynki z zapartym tchem liczyły każdą wnoszoną do domu paczkę i skacząc z radości nie mogły się doczekać, aby zacząć je rozpakowywać. Każda paczka to były wielkie emocje dla siostrzyczek, ale widać było, że najbardziej nie mogą się doczekać, aż trafia na tą jedną wymarzoną – maszynę do szycia. Kiedy w końcu się udało, radości nie było końca. Najmłodsza córeczka w między czasie znalazła w paczce zabawki dla siebie i „już jej nie było”. Zajęła się zabawą. Cały czas grała w kręgle. Tata złapał się za głowę i nie mógł się nadziwić całej sytuacji, a mama była w lekkim szoku i nie mogła ogarnąć całego tego chaosu, ale po chwili oboje dołączyli do swoich dzieci i radosnego odpakowywania. Rozstaliśmy się z rodziną jeszcze zanim zdążyli wszystko rozpakować, chcąc aby mogli się spokojnie nacieszyć prezentami. Słowo od Wolontariusza Chciałam serdecznie podziękować w imieniu rodziny. Na początku była radość z każdej rozpakowywanej paczki, ale kiedy dziewczynki w końcu znalazły swoją maszynę do szycia, wtedy ich oczy rozbłysły i popłynęły łzy radości. To były również moje pierwsze łzy podczas Weekendu Cudów. Tyle pisków radości i zachwytu nie słyszałam dawno. Jestem pewna, że wszystkie dary, które znalazły się w paczce pomogą rodzinie przetrwać ciężki czas i stanąć na nogi. Dziękujemy, że towarzyszysz nam w niesieniu pomocy tym, którzy mieli mniej szczęścia w życiu. Tylko razem możemy sprawić, że poruszających historii, jak te opisane w Raporcie o Biedzie 2020, będzie tylko mniej.
Dobrze, że jesteś! Zespół SZLACHETNEJ PACZKI
P.S. Szczególne podziękowania dla Pani Basi Roszkowskiej – inicjatorki szlachetnej paczki w przedszkolu oraz dla wszystkich darczyńców.